Dziwi mnie, że odkryłam domowy serek kanapkowy tak późno, no ale cóż, najwidoczniej nie jest ze mną tak dobrze, jak zawsze myślałam. Trzeba się z tym pogodzić. Do eksperymentu skłoniła mnie kilogramowa, przywieziona z Grecji feta zalegająca w lodówce. Taki serek w zasadzie można skomponować z dowolnych składników. W przyszłości planuje zrobić taką pastę z oliwkami, orzechami, kaparami i...się jeszcze wymyśli. Pasta ma mniej kalorii niż serki kanapkowe ze sklepu, jest bardzo aromatyczna i dobrze komponuje się z innymi dodatkami do pieczywa. Ah, i zapomniałabym, można ją długo przetrzymywać.
Składniki:
100 gr dobrej gatunkowo fety greckiej
50 gr drobno mielonego twarogu
6 suszonych na słońcu pomidorów
pół łyżeczki suszonej bazyli
pieprz do smaku
Suszone pomidory namaczam przez noc w wodzie z kroplą oliwy. Woda powinna minimalnie przykrywać pomidory. Jeżeli używamy pomidorów z oliwy możemy ten etap zupełnie pominąć. Miękkie pomidory raz z wodą blendujemy na gładką masę, dodajemy fetę, twaróg, bazylię i miksujemy. Doprawiamy pieprzem.
Smacznego!
bardzo lubię kanapki z serkami! ich domowa wersja brzmi świetnie, coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuń